BAILOUT bez akcji ratunkowej: Serum o negatywnych skutkach dla amerykańskiego systemu bankowego

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               Tym razem mamy do czynienia z prawdziwą pandemią finansową, nie taką jak opowiadane do tej pory «pandemie» zdrowotne.

Niedawno zbankrutowało kilka amerykańskich banków (Silvergate, Silicon Valley Bank oraz Signature). «Infekcja» zaczyna się następnie rozprzestrzeniać na inne banki, takie jak First Republic Bank, Western Alliance, PacWest Bancorp i Charles Schwab Corporation (największy broker internetowy, posiadający w marcu 7,4 biliona dolarów w aktywach inwestorów i mający ponad 34 miliony zarejestrowanych kont).

Cały amerykański system bankowy upadłby wczoraj, gdyby nie interwencja FDIC https://en.wikipedia.org/wiki/Federal_Deposit_Insurance_Corporation, która zaoferowała pomoc nieubezpieczonym deponentom SVB. Zazwyczaj, FDIC pokrywa jedynie 250 tys. dolarów depozytów na osobę lub instytucję. Aby spróbować uniknąć całkowitego załamania systemowego, ogłosili oni wczoraj podczas sesji nadzwyczajnej, że zabezpieczą wszystkie depozyty w wymienionych bankach.

Kolejnymi, które znalazły się w tarapatach, są instytucje dość podobne do tych trzech, które zbankrutowały jako pierwsze: są średniej wielkości i posiadają klientelę złożoną głównie z firm z sektora Green oraz Big Tech, z dość dużymi rachunkami bieżącymi, które w związku z tym nie są objęte progiem, w ramach którego prawo amerykańskie przewiduje gwarantowaną spłatę w przypadku bankructwa, czyli dokładnie 250 tys. dolarów. Mowa o rachunkach bieżących, za pomocą których firmy płacą pensje i faktury swoim dostawcom: zamrożenie ich mogłoby więc spowodować spore kłopoty finansowe. Na skutek kryzysu Banku Doliny Krzemowej – SVB – upadło 500 izraelskich firm technologicznych. Większość firm z tejże branży jest potajemnie zarządzana z Tel Awiwu przez Mossad, który zatrudnia w nich izraelski wojskowy wywiad informatyczny, a ich prezesami są emerytowani oficerowie. Jak na ironię, SVB zwabił owe syjonistyczne i chazarskie firmy udzielając im praktycznie nieoprocentowanych pożyczek, naliczając natomiast ogromne odsetki firmom posiadającym akcjonariuszy i kierownictwo chrześcijańskie.

Problem polega na tym, że FDIC posiada wyłącznie nieco ponad 100 miliardów dolarów funduszy na realizację powyższego planu naprawczego. Tymczasem łączna wartość depozytów bankowych w całej Ameryce zbliża się do 10 bilionów dolarów. Tak więc FDIC ma tylko tyle funduszy, aby pokryć około 1% depozytów bankowych w Ameryce.

Co gorsza, banki w Ameryce mają ponad 300 bilionów dolarów w zobowiązaniach z tytułu instrumentów pochodnych. Liczba ta jest trzydzieści razy większa niż 10 bilionów dolarów w depozytach. FDIC ma zaledwie niewielki ułamek, by móc choćby zastanowić się nad pokryciem owych strat – gdyby instrumenty pochodne zaczęły przejawiać problematykę.

“Wszyscy klienci owych banków mogą być spokojni: będą chronieni i będą mieli dostęp do swoich rachunków bieżących już dzisiaj” – stwierdził Biden na poniedziałkowej konferencji prasowej, aby uspokoić posiadaczy kont oraz inwestorów finansowych. Prezydent powiedział następnie, że “amerykańscy obywatele powinni być spokojni, że pieniądze na ich kontach bieżących są do ich dyspozycji, kiedy będą ich potrzebować”.

Twierdzenie, że FDIC ratuje deponentów bez użycia “pieniędzy podatników” jest w dokładnie tym samym stylu sanitarnym, któremu przysłuchujemy się od dwóch lat w innych dziedzinach.

Z matematycznego punktu widzenia oznacza to, że amerykańskie Ministerstwo Skarbu oraz FED będą musiały drukować pieniądze, aby wspierać upadające banki w miarę rozprzestrzeniania się zjawiska «infekcji» i załamywania się kolejnych banków oraz podnoszenia przez FED stóp procentowych, co stanowi rodzaj “kontrolowanego wyburzenia” amerykańskiej gospodarki oraz giełdy. Tak, Wall Street musi zapłacić cenę za ludobójstwo, które trwało latami i nie mam tu na myśli wyłącznie dyskursu finansowego. A wszystkie te “dolary”, które Janet Yellen rozdaje swoim kolesiom, nie są zabezpieczone żadnymi realnymi aktywami i dlatego są “spalane”, aby pokryć ogromną przepaść “infekcyjną”.

To stanie się oczywiste dla wszystkich prędzej czy później. Wejdzie następnie do gry nowa waluta – emitowana przez Skarb Państwa, a nie jak dotąd przez FED – tj. USN lub USNT – co przewiduję już od trzech lat. https://utorg.pro/blogs/what-is-usn-coins-definition-and-detailed-usn-review-2022/ https://www.tap.global/blog/what-is-ust https://en.wikipedia.org/wiki/Tether_(cryptocurrency)

Okres przejściowy, który będzie wymagał harmonizacji na poziomie technologicznym, rozpocznie się 20 marca i potrwa do 30 czerwca, a zakończy się w pełni, gdy wejdzie w życie «Bazylea V»                                                                                                                                                                                                                                                                                https://en.wikipedia.org/wiki/Basel_Accords, czyli 1 stycznia 2025 roku. A zatem, w obecnym okresie przejściowym będziemy żyć na finansowym – i nie tylko – rollercoasterze.

NA PODSTAWIE:                                                                                                                                            https://databaseitalia.it/index.php/2023/03/14/bailout-senza-salvataggio-un-siero-con-reazioni-avverse-per-il-sistema-bancario-americano/

https://babylonianempire.wordpress.com/2023/03/14/zycie-na-rollercoasterze-nadciaga-pandemia-finansowa/                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                              Ps...I tak się, przepraszam za wyrażenie zwykłych obywateli robi w wała! A śmietanka globalistyczna i marionetki rządowe mają dobrze kosztem nas, zwykłych obywateli!                                                                                                  “…Na skutek kryzysu Banku Doliny Krzemowej – SVB – upadło 500 izraelskich firm technologicznych…”
Nie upadło, tylko skończyło się ich bieżące nieoprocentowane dotowanie. Tylko kilka firm zdążyło przelać. Inne, nie. Nawet jak nie były to firmy wydmuszki, to jednak konsumowały “nadmuchane” dolary, za dodrukowanie których i tak teraz zapłaci amerykański podatnik. Ponieważ na pokrycie strat z anglosaskiej “kieszeni bez dna” i tak nie wystarczy, trzeba będzie “przetrzepać kieszenie” w ich koloniach również na całym świecie. To nie jest “pandemia finansowa” tylko zwyczajna od wielu dekad “burza finansowa”. Wywoływanie w finansach światowych co jakiś czas “zawirowań”, a nawet “cyklonów”, przy pomocy konfliktów zbrojnych, już od co najmniej wieku służy do zwyczajnego “zmącenia wody” w i tak mało przejrzystym systemie globalnej lichwy.
“Szaraczkom” udziela się kredytów pod zastaw, na przykład zawarcie “dożywotniej umowy o pracę”.
“Wybrańcom” wypłaca się wszelkiego rodzaju “granty” jedynie na podstawie podanego w ich wniosku hasła, na przykład “Nowy Zielony Ład”.